Przebudowa i rozbudowa istniejącego basenu portowego z budową zaplecza portowo-usługowego na potrzeby funkcjonalne Eko-Mariny w Giżycku
EKO-MARINA z zapleczem portowo-usługowym w Giżycku
Giżycko, ul. Kolejowa
projekt – 2004/05
realizacja – 2006/10
Zespół projektowy:
Autorzy:
mgr inż. arch. Janusz Kaczyński
mgr inż. arch. Barbara Miron-Kaczyńska
Współpraca:
mgr inż. arch. Sylwia Burbula
mgr inż. arch. Bartłomiej Citko
Współpraca techniczna: mgr inż. arch. Piotr Sołowiej
Konstrukcje:
mgr inż. Jan Krzysztof Grochowski
mgr inż. Urszula Madejczyk
Konstrukcje wodne: mgr inż. Tadeusz Antoszewski
Inst. elektryczne: mgr inż. Andrzej Drozdowski
Inst. sanitarne: mgr inż. Grażyna Sykała
Drogi i ukształt. terenu: mgr inż. Stanisław Nowik
Kosztorysy: mgr inż. Irena Linder
Technologie: mgr inż. Jerzy Romańczuk
Przestrzeń „Eko-Mariny” dzieli się na dwie podstawowe podprzestrzenie:
akwen portu z urządzeniami oraz teren mariny z zapleczem.
Przystań jachtowa.
Na port „Eko-Mariny” adaptuje się istniejący basen portowy wraz nabrzeżem i molem osłaniającym akwen. W celu jego powiększenia przewiduje się wydłużenie istniejącego pirsu. Uzyskujemy w ten sposób miejsce na tzw. nawrotnicę i istotnie zwiększamy pojemność portu. Główki falochronów będą wyposażone w światła nawigacyjne oraz elementy nagłośnienia do sterowania ruchem jachtów. Projektowany falochron będzie wykonany jako stały pirs połączony z końcówką istniejącego stałego mola otaczającego przystań. Prostopadle do nabrzeża i stałego mola zaprojektowano keje wyposażone w odnogi cumownicze. Oferowane będą usługi podłączenia cumujących jachtów do instalacji elektrycznej, sieci internetowej, instalacji wodociągowej oraz sprzątanie i usuwanie nieczystości z sanitariatów, a także inne np. możliwość korzystania z noclegu w hotelu, korzystanie z pomieszczeń klubowych, sanitariatów i łazienek, zmywalni i kuchni, serwisu łodzi. W porcie projektuje się slip do wodowania jachtów. Będą też przewidziane keje cumownicze dla żeglarzy niepełnosprawnych.
Marina z zapleczem usługowym.
Teren lądowy „Eko-Mariny” składa się z uzupełniających się przestrzeni funkcjonalnych. Centralnym elementem jest budynek Kapitanatu projektowany poprzez przebudowę przedwojennej hali przemysłowej. Na zachód od niej ulokowano zespół pawilonów całorocznych z funkcjami handlowo-usługowymi w przyziemiu i hotelem na piętrze, a dalej plac „komercyjny”, z którego bierze początek molo widokowe wybiegające w jezioro, oraz na który opada kładka piesza nad torami, kończąca pasaż ciągnący się tu z centrum miasta. Plac „komercyjny” od zachodu domyka przebudowany w zamyśle „Galeon” z tarasem widokowym na pokładzie.
Na wschód od Kapitanatu ukształtowano plac „mariny”, dalej zespół pawilonów sezonowych i na końcu placyk serwisowy – miejsce do manewrowania samochodów z trajlerami, warsztat, slip i suwnica. Na zapleczu pawilonów sezonowych projektuje się pole namiotowe z zespołem kuchenno-sanitarnym w adaptowanym do tego budyneczku „wagi kolejowej”. Przed Kapitanatem i ciągiem pawilonów całorocznych wytworzono teren rekreacyjny o zróżnicowanej nawierzchni (trawiasta, ruszty drewniane, posadzki drewniane lub z kostki betonowej) przeznaczony dla żeglarzy. Na zapleczu zaprojektowano zespół parkingów, dojazdy, place i manewrowe do obsługi ruchu kołowego gości „Eko-Mariny”. W zespole mariny są przewidziane sanitariaty i pomieszczenia dostępne dla osób niepełnosprawnych. Na parkingu przewidziano miejsca postojowe dla samochodów prowadzonych przez inwalidów.
ARCHITEKTURA (myśli uczesane):
Wyjątkowe przestrzenie zmuszają do osobistego traktowania. Takim magicznym miejscem jest port w Giżycku. Jak ktoś kiedyś powiedział: „projektowanie architektury to wykradanie Panu Bogu jego świętej przestrzeni”. Perspektywa zaprojektowania Eko-Mariny nad Niegocinem w Giżycku zmusiło nas do wnikliwego badania kontekstu, głębokiej własnej refleksji estetycznej oraz szukania odrębnych środków wyrazu dla zbudowania architektury. Tradycyjna przestrzeń Mazur – Prus oferuje szereg form, faktur, rytmów i kolorytów, które składają się na wyrazistą paletę środków dających możliwości kreowania architektury zakorzenionej w tej ziemi.
Ale jakiego zakorzenienia, że tak powiem, szukać? Tego w germanizowanych Prusach XIX wieku czy tych Mazurach-Prusach Kajki? Czy jest tam jeszcze to czego szukał Wańkowicz? A może ostatnie kilkadziesiąt lat polskości wytworzyło jakieś nowe składniki i dodało coś do ich przestrzennej palety? Szukając właściwych składników, dokonując ich selekcji i wyboru zdaliśmy się na poznanie sensualne, by nie rzec sensytywne. Przestrzeni mazurskiej doznawaliśmy przez ileś kolejnych lat jeżdżąc, żeglując, mieszkając i przyjaźniąc się z mieszkańcami tej niezwykłej ziemi. Zamiarem było by zaprojektowane formy niosły przekaz współczesności czy wręcz przyszłości, ale z czytelną zawartością komponentów rodzimej palety.
Z jednej strony budynek „Mariny” oraz „Galeon-Most” mają z dala intrygować i przykuwać uwagę, z drugiej kompozycja ma gwarantować integralność poszczególnych jej elementom z pejzażem przez cały rok. Nie właściwym wydało się sięganie do form stricte historyzujących (tu pruskich czy neogermańskich) ani też szukanie zakorzenienia w bezpośrednich przetworzeniach form budownictwa regionalnego. Jednak ważnym było odniesienie się do form zastanych jak i próba ich adaptacji i przyswojenia. Aktualne otwarcie Polski na Europę daje placet na poszukiwania w tradycjach rodzimych – „małych ojczyzn”, ale także otwarcie na inspiracje paneuropejskie.
Szukając pośród estetyk „eko-nurtów” tak modnych dziś w Europie i świecie, ale także coraz częściej i w Polsce, trafiliśmy na skandynawskie neomodernizmy – proste deskowania,
proste formy, przejrzysty plan, oszczędny detal, wpisanie w pejzaż. Wszak Skandynawia, a w niej szczególnie Finlandia to krainy jezior.
Tak naprawdę trudno zanotować słowami proces szukania formy. Na pewno nieco modernistycznej tonacji i fascynacji minimalistyczną wręcz czasem estetyką skandynawskich eko-modernizmów. Na pewno próba wypreparowania formy i faktury mazurskiej. Na pewno ślad nieobecnej dziś pruskiej zabudowy przedwojennej. Na pewno zauroczenie domami i zabudowaniami zagubionymi pośród jezior – ceramiczną czerwienią dachówki i muru ceglanego, lic kamiennych i niespotykanych gdzie indziej w takiej formie, pięknych w prostocie wyszalowań drewnianych na zabudowaniach gospodarskich i obiektach przemysłowych z bogatą ornamentyką, rzetelną konstrukcją, czystą prostotą. Takie poszukiwania zaprowadziły wprost do owych pro-ekologicznych skandynawskich neomodernistycznych estetyk.
Dane metryczne:
• „MARINA” – d. BUDYNEK HALI:
kubatura – 9738,0 m3
powierzchnia użytkowa – 1025,4 m2
• PAWILON – HOTEL, USŁUGI, HANDEL:
kubatura całości – 10005,0 m3
powierzchnia użytkowa: – 1881,0 m2
• PAWILON – SCHRONISKO, USŁUGI, HANDEL:
kubatura całości – 13400,0 m3
powierzchnia użytkowa – 2901,0 m2
• PAWILON – HANDLOWO-USŁUGOWY:
kubatura całości – 12100,0 m3
powierzchnia użytkowa – 1201,0 m2
• PAWILON – TECHNICZNY 1:
kubatura całości – 850,0 m3
powierzchnia użytkowa – 150,0 m2
• PAWILON – TECHNICZNY 2:
kubatura całości – 850,0 m3
powierzchnia użytkowa – 150,0 m2
• PAWILON – SANITARIATY Z KUCHNIĄ:
kubatura całości – 1800,0 m3
powierzchnia użytkowa – 412,0 m2
• ŁĄCZNA POWIERZCHNIA TERENU INWESTYCJI – 69415,0 m2
• ŁĄCZNA POWIERZCHNIA PORTU (AKWENU) – 43500,0 m2
• ŁĄCZNA POJEMNOŚĆ PORTU – 270 jednostek i 1800 żeglarzy
Janusz Kaczyński
architekt
Białystok, styczeń’2006