koncepcje 07/03/2003

Urząd Celny w Warszawie

Adaptacja istniejącego budynku na funkcje Izby Celnej w Warszawie


Urząd Celny w Warszawie
Warszawa, ul. E.Ciołka 14a
projekt – 2003
realizacja – niezrealizowany

Zespół projektowy:
Architektura:
mgr inż. arch. Janusz Kaczyński
mgr inż. arch. Barbara Miron-Kaczyńska
Konstrukcje: mgr inż. Krzysztof Grochowski
Inst. sanitarne: mgr inż. Grażyna Sykała
Inst. elektryczne: inż. Janusz Karski

„Modernizacja obiektu ma na celu wyraźne przyporządkowanie formy do zadanej programem funkcji”, tu: Izby Celnej; to funkcja stricte administracyjno-urzędowa i to w randze urzędu centralnego; dla tego znaczenia należało poszukiwać znaku i wyróżnika w tej „niezbyt centralnej” przestrzeni miejskiej dzielnicy Wola; istniejący budynek zbudowano w latach 50-tych w kostiumie skromnego socrealizmu; całe szczęście, że „socurbanistykę” cechuje pewien porządek i przewidywalność układu przestrzennego; tu budynek istniejący pomimo usytuowania w drugim planie można mentalnie wyciągnąć na plan pierwszy wykorzystując działania niemal socjotechniczne: pierwszym zabiegiem było przeorientowanie jego układu funkcjonalnego przyciągając go do pierzei „ulicy” poprzez przeniesienie wejścia głównego bliżej „nurtu” zewnętrznego układu komunikacyjnego; kolejnym zabiegiem jest przemodelowanie bryły takie, by dodać mu dostojeństwa i mocy; wzdragaliśmy się przed wszelkimi przybudówkami typu „zespół wejściowy” bo to zabiegi jak proteza, dobre dla szpitala „w polu”; rasowe budynki śródmiejskie są zwarte i mają zamknięte bryły; a budynek istniejący oferował zupełnie przyzwoitą architekturę; po analizach obiektów warszawskich, także tych z lat 50-tych, zdecydowaliśmy się na pastiż modernizujących, doskonałych realizacji warszawskich z końca lat 30-tych; masywny budynek istniejący, o wąskim, wzmocnionym lizenami frontonie pociętym pionowymi szklonymi szczelinami, zwieńczyliśmy lekkim, dwukondygnacyjnym „penthous’em” ze szklanymi ścianami w rastrze z srebrzystego aluminium i zwieńczonym lekkim dynamicznym płatem dachu; kryje on najważniejsze funkcje obiektu; jest widoczny z długich najść; efekty naszych poszukiwań ilustrują rysunki elewacji i wizualizacja komputerowa; po uzgodnieniach pryncypiów z Zamawiającym możliwe są dalsze poszukiwania estetyczne, aż do obustronnego ukontentowania (i znowu się powtarzam! ale to ładne słowo).

You may also like...